dla wszystkich, którzy czegoś chcą...

MotyleQQQ

no.... ja też tak myśle =]]

casiopea-axe

w zeszłym roku byłam w Berlinie na przedstawieniu, którego muzyka opierała sie o niekonwencjonalne dźwięki np zamiatanie podłogi, dźwięk tłuczonego szkła, kroki, zamykanie lub otwieranie skrzypiących drzwi...
rewelacja...

Aśko

tak:)
słyszałam o takim przedstawieniu:)
tylko że muzycy wychodzili na scenę,
była jedna wielka pauza.
i to wszystko nagrywano.
dźwięk kaszlu, kichania, czy ktoś niechcący tr ącił strunę...
chciałabym być na takim "koncercie".
i życie bez muzyki jest nudne.
ja gram śpiewam i słucham
kocham muzykę.
i tylko jak jadę tramwajem na drugi koniec miasta np na lekcje skrzypiec (już 8 rok! Wink

) brakuje mi jakiejś fajnej piosenki happysad czy akurat;)
teraz czekam na mp3 na święta, więc ten łoskot tramwaju będzie wyciszony Laughing

casiopea-axe

a ja wreswzcie wczoraj bo dłuższej przerwie pograłam sobie na bębnach...
mrrr

ParCer

:]
to jest jak uzaleznienie , nie grasz i czegoś CI brakuje Smile

casiopea-axe

ostatnio zgłębiam tajniki gry na magicznym muzycznym łuku...
ten metaliczny dźwięk jest naprawdę urzekający, ale żeby je wydobyć trzeba mieć jakiś talent, którego mi brak... porównując dźwięki, które wydobywam ja do dźwięków wydobywanych przez mojego kolegi to jakby porównywać oazowego grajka do Hendrixa...

ParCer

słuchaj nie odrazu Karków zbudowano Smile

casiopea-axe

no fakt 3 lata to faktycznie mało, żeby się obsługi jednej struny nauczyć...